Bieg Rzeźnika czyli najstraszniejszy bieg w Polsce – zanim się go nie przebiegnie.

Przewodnik po bieganiu ultra

Jest lekki stres. Bieganie to nieco inny sport niż wspinaczka wysokogórska. 

Już za 13h Bieg Rzeźnika. Dotychczas 65 km to dla mnie max. Teraz mierzę się z ponad 80 km. Nie wiem jak będzie, ale z pokorą uczę się …

Od czasu do czasu sięgam po mądre i ważne wskazówki. Oto moje 10 nakazów w dniu startu 

1.Bądź cierpliwy.

Przed tobą długa droga. Pozwól jej odkrywać się przed tobą i pamiętaj, że masz cieszyć się wyprawą

2.Bądź dla siebie dobry przed startem.

Wyluzuj na dzień przed zawodami. Organizatorzy tego nie ułatwiają. Przygotowują ciekawe wystawy, konferencję a ty spędzasz cały dzień na nogach i trwonisz siły. Zdyscyplinuj się i ogranicz aktywność do minimum. Świadomie zmuś się do odpoczynku z nogami w górze kiedy to możliwe. Nie zmarnuj pracy wykonanej w tygodniach przed biegiem (ten punkt podoba mi się najbardziej)

3.Załóż zegarek.

Pomaga nie tylko utrzymać właściwe tempo, ale też pilnować odżywiania i nawadniania. Na przykład: wiem, że muszę zjeść żel co 20-30 minut. Wiem, że co godzinę muszę opróżnić bidon. Zegarek pomaga mi trzymać się planu i mierzy czas i limity do punktów kontrolnych.

4.Uzupełnij energię często i zawczasu.

Po pierwsze im bliżej końca wyścigu tym gorzej organizm radzi sobie z cukrem i jedzeniem. Po wtóre: w miarę narastania zmęczenia łatwo zapomnieć o dostarczaniu paliwa. Nie dopuszczaj do powstania uczucia pragnienia i głodu. Zapobiegaj problemom, a nie będziesz musiał ich rozwiązywać.

5.Wyznacz sobie więcej niż jeden cel.

W ten sposób jeśli ten główny stanie się niemożliwy do zrealizowania możesz skupić się na innych. Jeśli nie zwycięstwo lub miejsce w pierwszej 20stce, 100tce itp to np. ukończenie biegu. 

6.Bądź przygotowany na kryzys.

Kiedy skręcisz kostkę lub będziesz miał trudności z oddychaniem lub żołądkiem ty i twoja ekipa będziecie musieli szybko reagować. Bądź przygotowany i otwarty na to co może się wydarzyć. Zarządzaj problemami w mikroskali mając cały czas przed oczami ogólny obraz biegu.

7.Podkręcaj sobie nieco śrubę w końcu to są zawody! Ciężko do nich trenowałeś, może długimi latami a może przez ostatnie pół roku poświęciłeś dla treningu inne sfery życia. Zasługujesz na to by sięgnąć po swoje! Naprzód! Nie wahaj się, napieraj pod górę. Znajdź swoje tempo, które trenowałeś i się go trzymaj. Nie bój się sięgnąć po wymarzony cel a wówczas się spełni!

8.Wizualizuj sukces.

Podczas każdego startu wyobrażam sobie, że osiągam cel. Cokolwiek to będzie, musisz mieć coś co cię inspiruje. Co nosisz głęboko w sercu. Wizualizuj sukces. wyobrażaj sobie przebieg trasy. Zobacz w myślach jak fruniesz przez kolejne punkty kontrolne. Kiedy dopada mnie kryzys w głowie odgrywają mi się sceny najlepszych finiszów jakie udało mi się kiedykolwiek wymyślić.

9.Czerp radość pełnymi garściami i bądź wdzięczny za możliwość przeżycia czegoś wyjątkowego.

Kiedy będzie się źle działo pamiętaj, że to tylko zabawa. Chwytaj dzień cokolwiek przyniesie.

10.Uważaj na siebie.

Większość zawodów odbywa się z dala od cywilizacji i nie cała trasa będzie oznakowana. Nie każdy skręt będzie zaznaczony. Myśl gdzie jesteś i zapoznaj się z trasą przed biegiem. 

Źrodło: Hal Koerner. Przewodnik po bieganiu ultra.

Jedno jest pewne. To będzie kilkunastogodzinna mocna wyrypa na łonie przyrody. Przygoda przez duże P.

Zaczynamy o 3.00.